WIRON jednak nie zastąpi WIBORu?

W 2023 roku oficjalnie rozpoczęło się stopniowe wprowadzenie nowego wskaźnika w umowach kredytowych i innych narzędziach finansowych oferowanych przez banki. WIRON miał być remedium na niesprawiedliwe zasady ustalania oprocentowania, na które zasadniczy wpływ miały same banki. Wygląda jednak to, że na rynku pojawi się zupełnie nowy „gracz”.

WIBOR – co było z nim nie tak?

WIBOR to wskaźnik, który funkcjonował na polskim rynku finansowym przez ponad 30 lat. Wprowadzono go na początku lat 90. XX wieku. Dla wielu kredytobiorców był to kluczowy wskaźnik, ponieważ w dużej mierze to właśnie od decydował o wysokości oprocentowania ich kredytów. Wokół WIBOR-u w ostatnim czasie powstało wiele zamieszania. Ekonomiści i specjaliści rynku finansowego podnosili, że w gruncie rzeczy ten wskaźnik jest niesprawiedliwy i mało transparentny. Jako główny zarzut wskazywano to, że tak naprawdę na jego wysokość największy wpływ mają same banki. Rozpoczęto więc dyskusję o zmianie tego wskaźnika… i tak powstał WIRON.

WIRON – dlaczego miał być lepszy?

WIRON miał być wskaźnikiem doskonalszym i alternatywą dla WIBOR-u. Jego twórcy twierdzili, że będzie on bardziej transparentny i dokładny. O ile bowiem WIBOR ustalany był na podstawie deklaracji odsetek, po których banki są gotowe udzielić niewykorzystanych funduszy innym instytucjom finansowym, o tyle WIRON miał być oparty na rzeczywistych transakcjach. W pewien sposób wyłączono by zatem przypadkowość i swobodę banków w kształtowaniu wskaźnika. Jeszcze wiosną 2022 r. premier Mateusz Morawiecki z dumą ogłosił koniec WIBOR-u. Potem natomiast rozpoczęło się stopniowe przesuwanie terminu jego wdrożenia. W ostatniej wersji miał zostać wprowadzony od 2027 r.

Ani WIBOR, ani WIRON?

Wygląda jednak na to, że w 2027 r. oprocentowanie może nie być wyliczane ani na podstawie WIBOR-u ani WIRON-u. Dlaczego? Wyszło na jaw, że banki podawały błędne dane do jego wyliczania. W konsekwencji grożą im za to wielomilionowe kary, a dodatkowo WIRON może zastąpić zupełnie nowy wskaźnik. Na ten moment Komisja Nadzoru Finansowego prowadzi postępowanie wobec kilku największych banków. Problem jest tym większy, że niektóre banki już zdecydowały się na wprowadzenie wskaźnika WIRON do swoich umów kredytowych. Zrobił to między innymi Bank Pekao S.A. oraz ING Bank Śląski.

Rewolucja w kredytach hipotecznych – co nas czeka?

Kredytobiorcy muszą się zatem uzbroić w cierpliwość i przygotować na rewolucyjne zmiany. Co zastąpi WIBOR i WIRON? Tego na razie nie wiadomo. Powróciła dyskusja o innych funkcjonujących wskaźnikach, w tym WIRF, WIRD oraz WRR. Niewykluczone również, że do „gry” powróci zwykła stopa referencyjna NBP. Pozytywna wiadomość jest jednak taka, że sytuacja kredytobiorców na pewno się nie pogorszy. Istnieje szansa, że nowy wskaźnik faktycznie będzie bardziej sprawiedliwy. Dodatkowo wszyscy kredytobiorcy, którzy zdążyli wziąć kredyt z WIBOR-em lub WIRON-em będą mieli określone roszczenia wobec swoich banków.

Green Credit – Twój niezawodny doradca kredytowy

Na bieżąco śledzimy sytuację kredytową i pomagamy naszym klientom znaleźć optymalne dla nich rozwiązanie. Warto też pamiętać o tym, że rynek nieruchomości się nie zatrzymuje. Wszystko wskazuje na to, że mieszkania, domy i grunty będą tylko droższe. Potrzebujesz naszej pomocy? Zapraszamy do kontaktu – telefonicznie, mailowo lub za pośrednictwem naszego formularza kontaktowego.

Leave a comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

The english version of the website is under construction, if you need a loan or a mortgage, please contact us.