Oprocentowanie zmienne czy stałe – co się bardziej opłaca?

Oprocentowanie zmienne czy stałe – co się bardziej opłaca?

Mimo dość wysokich stóp procentowych oraz wysokiej inflacji, wciąż wiele osób decyduje się na wzięcie kredytu hipotecznego. To szczególnie nie dziwi. Nic nie zapowiada bowiem spadku cen nieruchomości. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłości będzie tylko drożej, a jednocześnie rynek może oferować mniej atrakcyjnych ofert. No ale co wybrać – oprocentowanie stałe czy zmienne?

Czym jest oprocentowanie zmienne?

Oprocentowanie zmienne składa się z dwóch elementów – stopy procentowej (z reguły WIBOR 3M, czasem również WBIOR 6M) oraz marży banku. WIBOR to skrót pojęcia Warsaw Interbank Offered Rate. To oprocentowanie, które stosują banki w odniesieniu do pożyczek między… sobą. Instytucje finansowe nie mają jednak stuprocentowego wpływu na wysokość WIBOR-u. Jego wartość dodatkowo musi oscylować pomiędzy stopą lombardową a depozytową. Je ustala natomiast Rada Polityki Pieniężnej. W najbliższym czasie WIBOR ma zostać zastąpiony innym, w teorii bardziej sprawiedliwym wskaźnikiem – WIRON. Drugim elementem oprocentowania jest natomiast marża banku, czyli po prostu jego czysty zysk. Banki mają swobodę w ustalaniu wysokości marży.

Czym jest oprocentowanie stałe?

Oprocentowanie stałe jest z kolei niezależne od wskaźnika WIBOR oraz w przyszłości będzie również niezależne od wskaźnika WIRON. Jego wysokość ustala się w oparciu o stałą stopę bazową. Wszystko sprowadza się do tego, że kredytobiorcy zyskują gwarancję niezmienności oprocentowania przez okres od 5 do 7 lat. A przynajmniej takie oferty kredytów można dzisiaj znaleźć na rynku. Po tym czasie oprocentowanie stanie się zmienne. Tak czy inaczej przez okres od 5 do 7 lat kredytobiorcy spłacą już znaczną część kapitału i część odsetkowa siłą rzeczy nie będzie bardzo wysoka, nawet biorąc pod uwagę niekorzystne wskaźniki WIBOR lub WIRON.

Popularność kredytu z oprocentowaniem stałym rośnie

Jeszcze kilka lat temu kredyty hipoteczne z oprocentowaniem stałym nie cieszyły się dużym zainteresowaniem. Wiele banków nie miało ich nawet w swojej ofercie. Ta sytuacja zmieniła się wraz ze wzrostem stóp procentowych. Przez systematyczne podwyżki coraz więcej osób pytało o ten wariant kredytu. Dodatkowym bodźcem był komunikat Komisji Nadzoru Finansowego, która wręcz nakazała bankom wprowadzenie kredytów z oprocentowaniem stałym do oferty. Dzisiaj taki kredyt można wziąć praktycznie we wszystkich instytucjach finansowych. Proponują go między innymi – Bank Pekao S.A., ING Bank Śląski, PKO Bank Polski, BNP Paribas Bank Polska S.A., Alior Bank oraz mBank.

Green Credit – Twój niezawodny doradca kredytowy

Na bieżąco śledzimy sytuację na rynku kredytowym i pomagamy naszym klientom znaleźć najlepszy wariant kredytowania. Analizujemy oferty kilkunastu banków, by uzyskać najdogodniejsze warunki spłaty. Potrzebujesz naszej pomocy? Nasi specjaliści są do Twojej dyspozycji. Skontaktuj się z nami telefonicznie, mailowo lub za pośrednictwem naszego formularza kontaktowego.

Wakacje kredytowe w 2024 r.

Wakacje kredytowe w 2024 r.

W zeszłym tygodniu Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zamianie ustawy o wsparciu kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy i znajdują się w trudnej sytuacji finansowej oraz ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom. To oznacza, że wakacje kredytowe zostaną przedłużone na 2024 r. Kto i kiedy będzie mógł z nich skorzystać? Odpowiadamy poniżej.

Czym są wakacje kredytowe?

Wakacje kredytowe to mechanizm, który w ostatnich latach dał kredytobiorcom wytchnienie. Przy galopujących cenach i rosnących stopach kredytowych, niejednemu z nich wysokość raty kredytu zaczęła mocno doskwierać. Dzięki wakacjom kredytowym w 2023 r. mogli zawiesić spłatę kredytu łącznie na cztery miesiące, po jednej racie w każdym z kwartałów. Wcześniej, w 2022 r. można było nie zapłacić również czterech rat kredytu w okresie od sierpnia do grudnia. Jedni przeznaczyli zaoszczędzone środki na spłatę pozostałych rat, które niestety mocno „poszły w górę”. Drudzy najpierw zawiesili poszczególne raty kredytu, a następnie go nadpłacili, skracając okres kredytowania albo zmniejszając ratę kredytu.

Wakacje kredytowe wydłużone – kto z nich skorzysta?

Z końcem 2023 r. rozpoczęto dyskusję o ewentualnym wydłużeniu wakacji kredytowych i objęciu nimi również w części 2024 r. Na początku roku projekt przyjął ostateczny kształt i wraz z początkiem marca Rada Ministrów przyjęła ten projekt. Do podpisu Prezydenta jeszcze daleka droga, ale możemy już przynajmniej mówić o konkretach. Kredytobiorcy podobnie jak w przeszłości będą mogli zawiesić część rat. Tym razem ta pomoc nie będzie jednak skierowana do wszystkich. Z tego rozwiązania będą mogły skorzystać wyłącznie osoby, których kredyt nie przekracza kwoty 1,2 miliona złotych oraz których wydatki związane z kredytem przekraczają 30% dochodów lub które mają przynajmniej trójkę dzieci. Poza tym tak jak wcześniej z wakacji kredytowych mogą skorzystać wyłącznie osoby posiadające kredyt w złotówkach, które zawarły umowę kredytu hipotecznego przed 1 lipca 2022 r.

Wakacje kredytowe – ile można zaoszczędzić?

Zgodnie z przyjętym projektem od 1 maja kredytobiorcy będą mogli zawiesić spłatę swoich rat łącznie na cztery miesiące (na dwa miesiące w okresie od 1 maja do 30 czerwca oraz jeden miesiąc w każdym z kolejnych kwartałów). Oczywiście wszystko bez dodatkowych odsetek i innych opłat. Wszystkie banki będą zobligowane do wprowadzenia tego rozwiązania. Dodatkowo projekt zakłada zmianę zasad uzyskania wsparcia z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Celem jest to, by mogło z niego skorzystać jeszcze więcej osób. Zwiększono zatem kwotę dochodu uprawniającą do uzyskania wsparcia oraz wydłużono okres jego udzielenia. Co przy tym ciekawe, to drugie rozwiązanie będzie dedykowane również kredytobiorcom posiadającym kredyty walutowe.

Green Credit – Twój niezawodny doradca kredytowy

Nasi specjaliści na bieżąco śledzą sytuację na rynku kredytowym. Nie tylko pomagamy naszym klientom uzyskać korzystne finansowanie. Jednocześnie pomagamy zoptymalizować ratę kredytu. Podpowiadamy z jakich ulg i mechanizmów mogą skorzystać, a także podsuwamy inne rozwiązania. Zapraszamy do kontaktu – telefonicznie, mailowo lub za pośrednictwem naszego formularza kontaktowego. .

Kredyt na budowę domu – co warto o nim wiedzieć?

Kredyt na budowę domu – co warto o nim wiedzieć?

Kredyt na budowę domu jest dla kredytobiorców trochę bardziej wymagający niż ten na zakup gotowej do wprowadzenia nieruchomości. Osoby, które zdecydują się na taki krok, muszą pamiętać o dodatkowych dokumentach, które należy dostarczyć do banku. Jakich? Co jeszcze warto wiedzieć? Szereg przydatnych informacji prezentujemy poniżej.

Dom murowany, szkieletowy czy z prefabrykatów?

Kredyt na budowę domu co do zasady można uzyskać niezależnie od tego, z jakich materiałów budowlanych będzie on postawiony. Co do zasady, bo w niektórych bankach istnieją pewne ograniczenia. W odniesieniu do budynków teoretycznie mniej trwałych albo bardziej „mobilnych” banki wymagają, by budowa odbywała się przy udziale generalnego wykonawcy. To oczywiście dodatkowy koszt, który w swoją inwestycję musi wkalkulować kredytobiorca. Jakie domy są mniej trwałe albo bardziej „mobilne”? Chociażby wspomniane domy szkieletowe, domy z bali lub domy z prefabrykatów. Ograniczenia dotyczą jednak tylko niektórych banków, więc zawsze warto pytać o indywidualne wymagania.

Ile kosztuje kredyt hipoteczny na budowę domu?

Oprocentowanie kredytu hipotecznego pod budowę domu kształtuje się tak samo, jak w odniesieniu do kredytu na zakup mieszkania lub domu w stanie deweloperskim. Nieco inne mogą być jednak pośrednie kwoty kredytu, takie jak chociażby prowizja banku. Kredytobiorca musi także liczyć się z koniecznością dokonania wyceny nieruchomości przez rzeczoznawcę majątkowego, przeprowadzenia inspekcji przy wypłacie każdej kolejnej transzy kredytu, zakupu polisy majątkowej (ubezpieczenie nieruchomości) oraz polisy na życie. Finalnie tak samo jak osoba kupująca mieszkanie, kredytobiorca budujący dom będzie musiał dokonać stosownych wpisów w księdze wieczystej nieruchomości.

Co może stanowić wkład własny?

Najczęściej kredytobiorcy ustanawiają zabezpieczenie kredytu w postaci działki, na której budowany jest dom. Dodatkowo bank może uwzględnić w ramach wkładu własnego koszty poniesione na sporządzenie projektu budowlanego, przeprowadzenie prac organizacyjnych na nieruchomości, wykonanie przyłączy mediów i inne tym podobne wydatki. Do wkładu własnego nie wlicza się jednak materiałów budowlanych kupionych pod budowę domu. A przynajmniej tak jest w większości banków. Pojedyncze instytucje finansowe akceptują pewne zakupy, jeżeli udokumentowane są imiennymi fakturami. Ostateczną kwotę wkładu własnego określa się na podstawie kosztorysu budowlanego i wyceny nieruchomości.

Jak prawidłowo przygotować kosztorys budowlany?

Istotnym dokumentem, jaki należy przedłożyć bankowi w procesie uzyskania kredytu jest kosztorys budowlany. Tak jak wcześniej wspomnieliśmy jest on istotny chociażby pod kątem ustalenia wysokości wkładu własnego. Jak powinien on wyglądać? Najczęściej banki dysponują własnymi formularzami, które pozwalają w uproszczony i przyspieszony sposób sporządzić prawidłowy kosztorys budowlany. Czasem banki wymagają przy tym, by pod tym dokumentem podpisał się kierownik budowy lub inna osoba z uprawnieniami budowlanymi. Bez obaw jednak, nie ma potrzeby wskazywania precyzyjnych kosztów robocizny czy materiałów budowlanych. Kosztorys zawiera jedynie ogólne informacje dotyczące przewidywanych kosztów.

Czym jest kwota minimalna na budowę 1 m2?

Banki operują pojęciem kwoty minimalnej na budowę 1 m2 domu. Najczęściej kształtuje się ona na poziomie 3000-4500 złotych brutto. To oznacza, że przewidując budowę domu o powierzchni 100 m2, należałoby wziąć kredyt w wysokości od 300.000 do 450.000 złotych. Jeżeli analitycy banku stwierdzą, że kwota jest zbyt niska jak na planowaną realizację danej inwestycji, mogą z tego powodu odmówić udzielenia kredytu. Nie pomogą przy tym tłumaczenia, że kredytobiorcy spodziewają się dużej darowizny od rodziny lub innej formy wsparcia finansowego. Nie ma natomiast maksymalnej kwoty zadeklarowanej na budowę 1 m2. Nie ma też maksymalnej kwoty kredytu, jaką można wziąć.

Green Credit – Twój niezawodny doradca kredytowy

Banki najczęściej zakładają, że budowa domu powinna trwać maksymalnie 24 miesiące. Do tego wyznaczonego czasu trzeba spełnić wszystkie warunki wypłaty kolejnych transz. W przypadku niedopełnienia tego obowiązku, kredytobiorca może utracić część finansowania inwestycji. A ile trwa załatwienie kredytu na budowę domu? Najczęściej standardowa procedura trwa około 2-3 miesiące. Warto zatem jak najszybciej skompletować niezbędne dokumenty i złożyć wniosek kredytowy. Potrzebujesz pomocy w tym zakresie? Skontaktuj się z naszymi specjalistami – telefonicznie, mailowo lub za pośrednictwem naszego formularza kontaktowego.

The english version of the website is under construction, if you need a loan or a mortgage, please contact us.